Wakacje kredytowe to…

Wakacje kredytowe to zdecydowanie najgorętszy temat jeśli chodzi o hipoteki.

Nowe kredyty nie będą mogły w nich uczestniczyć, jednak bankom bardzo zależy na nowych wnioskach, więc oferta jest bardzo konkurencyjna. Przykład? Stałe oprocentowanie na poziomie 7.19%, czyli 2 p.p. poniżej aktualnego oprocentowania zmiennego na średniej marży 2-2.2%.

Co do marży i zmiennego oprocentowania aktualnie wynosi ono 1.2-1.3% + WIBOR. Najczęściej spotykane marże w latach ubiegłych to 1.8-2.5% także tutaj różnica także jest solidna. Informację te są szczególnie ważne dla nowych kredytobiorców, którzy mogą dostać kredyt na stosunkowo dobrych warunkach, oczywiście abstrahując od poziomu stopy procentowej. Warto uwzględnić także realne oprocentowanie kredytu z uwzględnieniem inflacji. 15.5% – 7.2% = 8.3% na plusie po stronie kredytobiorców. Oczywiście problem to wysoka rata, brak zdolności i oczekiwanie na korektę cen. Ot suche fakty ekonomiczne dające do myślenia.

Co do obecnych kredytobiorców kwestia kalkulacji co opłaca się bardziej. Po refinansowaniu z wakacji kredytowych nie skorzystamy. Czynnikiem niemożliwym do przewidzenia jest wysokość marży pod koniec 2023 roku. Jeśli stopy procentowe nie spadną znacząco może się okazać, że stałe oprocentowanie na poziomie 7.2% będzie atrakcyjne Gdy stopy spadną znacząco, na przykład do 2.5% możemy ponownie wybrać stałe oprocentowanie, na nowych warunkach. Możliwości jak zawsze jest wiele.

W kolejnym wpisie policzę dokładnie co opłaca się bardziej i zawołam osoby które zaplusują komentarz.

pokaż spoiler #kredyt #kredythipoteczny #nieruchomosci #mieszkanie #ekonomia #finanse #pieniadze #oszczedzanie #inflacja #rpp #gospodarka #banki