Siema, tak w niedzielny…

Siema, tak w niedzielny wieczór. Jakie mieliście zawodowe kopniaki od życia, które sprawiły, że jesteście teraz tu, a nie tam?

O to moja historia

W 2015 pracowałem w jednym Januszexie jako konsultant, chciałem iść wyżej, na analityka biznesowego, zwłaszcza, że ogarniałem wtedy dobrze VBA, SQL i na pracy projektowej odwalałem lwią robotę(praca z danymi i następnie ich dalsza obróbka, analiza, decyzje strategiczne na temat przedsiębiorstw, doradzanie im itd). Miałem niewielką pensję, jak na tamte czasy i stanowisko, ale sporo się uczyłem na własną rękę. Dyrektor to był synalek szefa całej firmy, typek z zerową wiedzą o tym, że bazy dany to przyszłość i SQL jest potrzebny wszędzie. Po długiej rozmowie i tłumaczeniach, że na 7 osób w zespole ja tylko znam T-SQL na tyle dobrym poziomie, że ja ogarniam lwią pracę szef uznał, że jestem za głupi na awans wyżej i że nie ma szans na podwyżkę(uznał, że kłamię), a jak będę się stawiał, to się pożegnamy.

Cóż, poszperałem na rynku, zobaczyłem na warszawskie oferty(trójmiasto here) i wysłałem parę cv. Od paru firm dostałem zaproszenia na rozmowy kwalifikacyjne i wybrałem firmę X, duńskiego lidera pewnego sektora. Pensja 3 razy tyle co poprzednia, zakres obowiązków podobny, a nowy szef całkowicie inne podejście, był zdumiony tym co umiem i to co pokazałem na testach. Efekt? Po paru dniach, na biurku dyrektorka ląduje wypowiedzenie, a dyrektorek śmiał mi się w twarz. Realizowaliśmy wówczas ważny projekt, ale ja przestałem się starać zupełnie, cóż projekt zaczął się spóźniać, a do mnie pod koniec okresu wypowiedzenia przyszedł ojciec dyrektorka z propozycją większej kasy i awansem oczywiście. Nie dałem się namówić i przeszedłem do innej firmy.

Parę lat później

Jest koniec 2019, pracuję w Kopenhadze i jestem managerem sporego zespołu. Czemu o tym piszę? Na biurku mam aplikację młodego dyrektorka(ich firma upadła) na stanowisko kierownicze z 10 listami polecającymi jaki on Ą i Ę. Cóż, przyjemnie będzie patrzeć, jak go zaprosimy na rozmowę przez Skype(nie mamy juz biura w Warszawie) i będę go pytać, ciekawe czy pozna.

#praca #praca #januszebiznesu #programowanie #sql