Mamy idealne warunki do stagflacji z lat 70. i kryzysu zadłużenia z 2008 r.

Banki centralne staną przed dylematem. Jeśli zaczną wycofywać niekonwencjonalną politykę i podnosić stopy procentowe w celu walki z inflacją, ryzykują wywołanie ogromnego kryzysu zadłużenia i poważnej recesji – jeśli utrzymają luźną politykę pieniężną, ryzykują dwucyfrową inflację.