Dobra mireczki, nadszedł…

Dobra mireczki, nadszedł czas, żebym zawołał wszystkich chętnych. Teraz mam czas sklecić kilka słów.

Wypowiedzenie złożyłem w środę, akurat w pierwszy dzień w którym szef pojawił się w pracy po 2-3 dniowym melanżu, który zahaczył o poniedziałek i wtorek. Nie chciałem uderzać w takim momencie, ale co poradzę, że szef jest nierozsądny.

Moralniak z którym przyszedł w środę do pracy i obawy o to, co odpierdala, jak prowadzi tą firmę, jak on może nie przychodzić do pracy, mieć w dupie co tu się dzieje itp itd tylko spotęgował atak paniki, który dostał, kiedy wręczyłem mu wypowiedzenie.

Oczywiście zaczęło się od próśb, bym tego nie robił, przeprosin za to, że faktycznie przegiął wtedy z tym straszeniem mnie wypowiedzeniem kiedy byłem chory. Kiedy widział, że nie daje się złamać dostał ataku paniki, zaczął nerwowo chodzić po pomieszczeniu, pocić się, trzymać twarz w dłoniach. Zaczął proponować mi podwyżkę, udziały w firmie, nakręcać, że jestem najważniejszą osobą w firmie, że utopie ten projekt, że jeśli chcę, to on wypierdoli z pracy osobę, która mnie najbardziej wkurwia w zespole.

Oczywiście wygarnąłem mu wszystko co miałem mu do zarzucenia. To jak traktuje pracowników, to jakim jest januszem, to jak zniszczył tą firmę i zespół i już drugi specjalista się zwalnia, bo nie może na to patrzeć. Wygarnąłem mu, że jego żałosna próba popisywania się przed sekretarką celem jej wyruchania sprawia, że ta firma się zaraz rozleci, bo zarówno ekspert od marketingu jak i ja, programista się zwolnili, a testerka ma w planie zaraz się zwolnić. W sumie sekretarka też, tylko czeka na dobry moment. Po prostu nikt nie jest w stanie tego oglądać, jak faworyzuje on laskę, ktora nic nie robi, która może sobie nie przychodzić do pracy, wychodzić kiedy chce, spóźniać się codziennie itp itd i on nie ma z tym żadnego problemu, a innym robi problem o 30 minut spóźnienia i każe odrabiać 😮

Szef oczywiście cały dzień dochodził do siebie, musiałem go uspokajać, że pomogę mu na weekendach z projektem, bo nie chcę by go utopił. Zaczął mi pierdolić rzeczy, że jak rzucałem palenie, to on mi kibicował XDDDD No takie typowe wjazdy na emocje i żebym go nie zostawiał.

Wołam wszystkich plusujących i pozdrawiam, dzięki, za wsparcie tych, którzy wspierali i pierdole tych mądralinskich, którzy lepiej wiedzą, co to za firma, jaki zespół, jaki projekt i jaki budżet.

Odnoszę się w tym momencie do mojego posta : https://www.wykop.pl/wpis/58400421/jestem-jedynym-programista-w-startupie-ktorego-cel/

#programowanie #januszex #januszebiznesu #wypowiedzenie