Dlaczego warzywa w skupie są warte 20 gr, a w sklepie kosztują 10 razy więcej?

Kto zepsuł rynek świeżych warzyw i owoców? Dlaczego zapracowany rolnik ledwo wiąże koniec z końcem, podczas gdy pośrednik pachnie „armanim” w swojej pięciusetkonnej Panamerze? Jak to jest, że warzywa w skupie są warte 20 groszy, a później umyte i zapakowane kosztują 10 razy więcej?