Kontekst: na początku czerwca…

Kontekst: na początku czerwca odpowiedziała na moje „freelancerskie” ogłoszenie firma spod Warszawy. Zostawiłem numer telefonu, zadzwoniła pani z ichniejszych haerów i naobiecywała złote góry. Brzmiało mało wiarygodnie, jak taki typowy januszeks z aspiracjami, no ale miałem sporo czasu, prosty dojazd 20 min. od mojego miejsca zamieszkania, więc zaryzykowałem. Rozmowa rekrutacyjna trwała półtorej godziny. Podczas niej […]

Jeżeli jeszcze raz usłyszę od…

Jeżeli jeszcze raz usłyszę od kogoś w realu że obecni 20 kilku latkowie mają największe możliwości w historii, to mu wyjebie. Pokolenie boomerów rozjebało gospodarkę, rozjebało środowisko naturalne, budowało się za bezcen i gromadziło majątki. Małżeństwo osób zarabiających najniższą krajową te 50 lat temu mogło wybudować ogromny dom za pensję mechanika i sprzedawczyni w sklepie. […]