Z serii #dziwnerandki i #oldschool #tinder
Dawno temu, jeszcze w latach 90 poznaÅ‚em na domówce dziewczynÄ™. Nikt jej nie kojarzyÅ‚, laska wÅ‚aÅ›nie zmieniÅ‚a szkołę i jedna z naszych kumpeli jÄ… zaprosiÅ‚a. Fajnie nam siÄ™ gadaÅ‚o, dziewczyna ęą, lekcje fortepianu, skrzypce i takie tam. Po kilku dniach sama zadzwoniÅ‚a, spotkaliÅ›my siÄ™ kilka razy głównie z jej inicjatywy. CiÄ…gaÅ‚a mnie po lepszych klubach i knajpach, zazwyczaj pÅ‚aciÅ‚a rachunki, widać byÅ‚o, że ma kasy w opór. PochwaliÅ‚a siÄ™ nawet, że rodzice wÅ‚aÅ›nie kupujÄ… jej mieszkanie na warszawskiej Starówce. ChciaÅ‚em dopytać czym siÄ™ zajmujÄ… ale mocno unikaÅ‚a tematy. RzuciÅ‚a tylko, że jej mama zajmuje siÄ™ domem a ojciec jest „starym kurwiarzem”. PomyÅ›laÅ‚em sobie, ok, dziewczyna ma jakÄ…Å› Å›rednio ciekawÄ… sytuacjÄ™ w domu i tematu unikaÅ‚em. Pewnego dnia zaprosiÅ‚a mnie do domu swoich rodziców na rodzinny obiadek. Willa w podwarszawskiej miejscowoÅ›ci, full wypas, na podjeździe dwa nowe Merce S klasa. CzuÅ‚em siÄ™ na starcie kompletnie z dupy 🙂 Jej mama byÅ‚a ot takÄ… sobie miłą GrażynkÄ… rodem z PRLu, ojciec natomiast miaÅ‚ stylówÄ™ ruskiego gangstera. Też w tamtych czasach nie takie dziwne, co drugi #januszebiznesu siÄ™ tak nosiÅ‚ 🙂 W sumie okazaÅ‚o siÄ™, że byli to mili, zabawni i inteligentni ludzie. Po obiadku w ogrodzie, już w cztery oczy laska powiedziaÅ‚a mi, że jej ojciec prowadzi kilka burdeli w Warszawie i okolicach oraz jest za pan brat z WoÅ‚ominem :)) OkazaÅ‚o siÄ™, że nieco źle zinterpretowaÅ‚em jej pierwszy, sÅ‚owny opis tatusia. JakiÅ› czas potem siÄ™ rozstaliÅ›my ale to byÅ‚o ciekawe doÅ›wiadczenie 🙂