To, że usuwanie negatywnych opinii w internecie jest zjawiskiem powszechnym i wręcz oczywistym, wiem doskonale także luz. Jako, że nie mogę spokojnie, publicznie i szczerze wyrazić swojej opinii na temat pewnej szkoły językowej, w której miałam nieprzyjemność odbyć rozmowę kwalifikacyjną z jej dyrektorką, zrobię to tutaj nie szczędząc szczegółów. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sprawa dotyczy szkoły językowej Kastel&Germany Centrum Niemieckiego Kursy FSP we Wrocławiu. Zainteresowana ich ofertą, kursem do egzaminu FSP, napisałam chcąc uzyskać kilka wstępnych informacji: możliwość zajęć online, cenę, liczebność grup. Otrzymałam wiadomość od samej dyrektorki z propozycją wideorozmowy, podczas której miałam, a tak przynajmniej mi się wydawało, uzyskać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Do meritum. Nigdy, przenigdy nie spodziewałam się takiego chamstwa ze strony obcej osoby, której potencjalnie miałabym zapłacić. Za cokolwiek. -zostałam poinformowana jak wielki zaszczyt dosięgnął mnie, że Pani dyrektor ze mną w ogóle rozmawia, bo nie ma tego w zwyczaju. -zostałam „objechana” za mój „zbyt niski poziom niemieckiego jak na taki kurs”, (pani dyrektor nie zamieniła ze mną nawet słowa po niemiecku, nie wypełniałam kwestionariusza stopniującego, sama oceniłam się na słabe B1). -nie byłam w stanie przerwać słowotoku, dotyczącego prestiżu, profesjonalizmu i wyników firmy. stonks -cały czas byłam krytykowana za „słaby internet” XD -nie dowiedziałam się niczego, oprócz tego, że kurs raczej nie jest dla mnie, ale jej pracownik może mi ewentualnie przesłać ofertę szkoły. Umieściłam swój negatywny komentarz na Google mapsach. Najpierw zarzucono mi, że „nie istnieję”, po wstawieniu screena maila, komentarz został usunięty. Po jego usunięciu pojawiło się 5 nowych komentarzy 5/5 XDD A teraz na koniec. Czekam na „ustalanie mojego IP, „działania podejmowane dział prawny CJN” jakimi ta szkoła straszy wszystkich wstawiających niepochlebne komentarze i oczywiście wysyłam gorące pozdrowienia! #inba #google #googlemaps #januszebiznesu #januszex #naukaniemieckiego #sprawadlareportera #bekazpodludzi Czytaj dalej...
Rozwiązał problem z…
Rozwiązał problem z #alkoholizm #pracbaza [zobacz jak] #januszebiznesu Czytaj dalej...
Niemiecki koncern…
Niemiecki koncern energetyczny Uniper i australijska Woodside Energy podpisały umowę na dostawy gazu do Europy od 2023 #ukraina #rosja #wojna #gospodarka #ekonomia #niemcy #energetyka Czytaj dalej...
Zamknięcie NS1 to ostatnia dobra karta Rosji
Rosja liczy na zmiękczenie Zachodu, wiele wskazuje że odniesie to jednak odwrotny skutek i skonsoliduje zachód na dalszej dywersyfikacji źródeł energii i pomocy Ukrainie. (całość w komentarzu) Czytaj dalej...
Ten Januszex mnie…
Ten Januszex mnie dobija. Każe jeździć złodziej jeden na weselu w niedziele… w sumie to już w poniedziałek. Rozwieźć pijane towarzystwo, siedź o suchym pysku całą noc bez chujowego dziękuje. Co prawda Państwo młodzi flache i placuszki dali i to ja jestem tym szefem który sam sobie rozkazał śmigać, no ale niesmak do złodzieja prywaciarza jednego pozostał (╯°□°)╯︵ ┻━┻ Edit- kurdebele obróciło. Za to, że całą kase dla siebie zabrał, to niech ma opinie na wypoku #pdk #transport #motoryzacja #januszebiznesu Czytaj dalej...
Nawiązując do tego mema, oto…
Nawiązując do tego mema, oto wyrok sądu w podobnej sprawie oraz przepis mówiący o tym że tajemnica stawki jest nielegalna Dalej Sąd Rejonowy stwierdził, że stanowisko pozwanego, iż wynagrodzenie zostaje określone w aneksie na zasadzie porozumienia stron prowadzi do pozbawienia sensu całego systemu wynagradzania jaki został wprowadzony w 2008 r. i którego celem było powiązanie wynagrodzenia zasadniczego z oceną pracy pracownika. W tym zakresie Sąd Rejonowy powołał się na zeznania świadka R. K. (2), która z ramienia związku (…) uczestniczyła w przygotowaniu przedmiotowego Regulaminu, który wszedł w życie l czerwca 2008 r., a która potwierdziła, iż tworząc Regulamin strony przyjęły, iż ocena (…) będzie oceną decydującą o wysokości wynagrodzenia zasadniczego pracownika. Świadczyć o tym miał również, zdaniem tego Sądu, fakt, iż ocena ta została dokonana po raz pierwszy w 2008 r. i obejmowała rok 2007, była więc czasowo powiązana z wprowadzeniem nowego regulaminu wynagradzania. W tej sytuacji Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda dochodzą przez niego kwotę 29 201,03 zł brutto wraz z ustawowymi odsetkami, opierając się na niekwestionowanych wyliczeniach przedstawionych przy piśmie procesowym pełnomocnika pozwanego z dnia 30 maja 2011 r. http://orzeczenia.lublin.so.gov.pl/content/$N/153005000004021_VIII_Pa_000104_2013_Uz_2016-03-09_001 Absurdalnie, w ocenie Sądu Najwyższego, brzmi bowiem twierdzenie, że pracodawca wprawdzie ocenia dobrze lub bardzo dobrze efektywność pracownika, ale nie uzależnia od niej uprawnień płacowych, choć się do tego zobowiązał w regulaminie wynagradzania. —- Zignorować, mówić o swoich zarobkach i pozwać Janusza za zapisy które ingerują w Twoje dobra osobiste (jakim jest informacja o własnych zarobkach). https://prawniklewandowska.pl/tajemnica-wynagrodzenia/ #pracbaza #pracait #korposwiat #pracaspawaczamnieprzeistacza #prawo #firma #januszebiznesu Czytaj dalej...
Dlaczego intelektualiści…
Dlaczego intelektualiści nienawidzą kapitalizmu? Wielu ludzi, którzy spędzili długie lata na wyższej edukacji nie potrafi pojąć dlaczego ktoś kto nie ukończył studiów i nie spędził pół życia z nosem w książce ostatecznie zarabia dużo więcej. Czy jednak rynek nie dajacy intelektualistom wyższej pozycji jest niesprawiedliwy? Znalezisko: https://www.wykop.pl/link/6805105/dlaczego-intelektualisci-nienawidza-kapitalizmu/ #ekonomia #usa #swiat #ciekawostki #libertarianizm Czytaj dalej...
Ale miałem bekę, gdy…
Ale miałem bekę, gdy widziałem serię wykopfejsów.jpg gdy wykopki się jaraly wielkimi protestami w Czechach do czasu, gdy przeczytały, że organizują je organizacje prorosyjskie domagające się zaprzestania pomocy Ukrainie i przywrócenia handlu z Rosją XD Przecież gdy słyszy się, że ktoś w jakimś państwie organizuje antyrządowy protest z powodu inflacji i wysokim cen energii, to już wiadomo, że jest ekonomicznym analfabetą i wiadomo jakimi powiązaniami to śmierdzi ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przykra prawda jest taka, że większość obecnej inflacji w Europie wcale nie wynika z działań rządów, tylko z tego, że pewien mały ujek na Kremlu wykorzystuje surowce energetyczne do szantażowania Europy, by ta pozwoliła mu zająć Ukrainę. Jedyną opcją, aby szybko rozwiązać problem inflacji w Europie, byłoby spełnienie wszystkich żądań Putina, aby łaskawie zgodził się sprzedawać gaz i węgiel do Europy, ale to oznaczałoby prawdopodobnie upadek Ukrainy, bo Rosja zapewne chciałaby zmyć z siebie hańbę porażki na początku wojny i tego, że biedna Ukraina zatrzymała „drugą armię świata”. Co prawda można uznać, że ma się w dupie Ukrainę, bo ważniejsze są niskie rachunki, tylko co potem? Co gdy Putin znowu zażąda wywalenia Polski z NATO, gdy będziemy mieli granicę z Rosją na całym wschodzie i zacznie znowu dostawami gazu i węgla się bawić? Gdy ruscy zobaczą, że takie szantaże działają, to będą żreć gruz przez parę miesięcy, wiedząc, że słaby Zachód w końcu znowu pęknie z powodu wyższych cen w sklepach. Znaczna część wysokiej inflacji w Europie wynika z tego, że Europa jest już na wojnie z Rosją, tylko jest to wojna gospodarcza, a Rosja wykorzystuje to do siania destabilizacji w Europie, bo wszelkie antyrządowe ruchy chętnie podpinają się pod protesty z dupy, mające rzekomo walczyć z inflacją, a gdy zapyta się co konkretnie protestujący postulują, to jedyną realną opcją jest „dogadanie się z Rosją”. A wiecie co jest najgorsze? Jeśli takich oszołomów będzie w Europie dostatecznie dużo, a Europa nie ogarnie dostaw z alternatywnych źródeł, to w końcu państwa europejskie się ugną i zaczną po kolei się wyłamywać i spełniać ruskie żądania. A wtedy sporo wykopków się zdziwi że wysokie ceny to nie najgorsza opcja, gdy państwo ogłosi pobór, bo Ukraina zacznie przegrywać, a ruscy dalej będą straszyć bombardowaniem Warszawy po Kijowie. #rosja #ukraina #wojna #ekonomia #gospodarka #czechy #przemyslenia Czytaj dalej...
Czy też odnosicie wrażenie,…
Czy też odnosicie wrażenie, że poziom obsługi w gastro, jak i jakość tej obsługi jest słaby, a branża jest roszczeniowa? Prawie za każdym razem, kiedy idę na jakiś dobry obiad czy drinka, wychodzę zniechęcony. I to zazwyczaj z kilku powodów. Grzeszków branży gastronomicznej jest dużo. Przede wszystkim klient uchodzi tam za osła, który ma zapłacić i nie wymagać. 1.Brak możliwości rozdzielenia rachunku – Nie kumam, dlaczego przy wizycie 4 osób (2 pary) nie możemy zapłacić za siebie osobno. Oczywiście są lokale, gdzie nie stanowi to problemu, ale co raz częściej spotykam się z odmową. Argumentacja? Słaba, zazwyczaj „bo tak” i zamknij japę, drogi kliencie XD 2.Naliczanie 10 % za obsługę – Wiem, że to popularne na zachodzie, ale poziom tej obsługi często pozostawia wiele do życzenia, a poza tym płacenie 10 % przy zamówieniach powyżej określonej kwoty (np 200 zł) to jak karanie kogoś za to, że zostawi u Ciebie więcej pieniędzy XD No i znak ,że Janusz słabo płaci, więc ty masz dopłacać do wypłat kelnerom. Taki napiwek wprowadzony ustawą. Ja chętnie napiwki zawsze zostawiam, ale kiedy ktoś mnie do nich zmusza, robi się niefajnie. 3.Ceny nieadekwatne do jakości- Z tym już się spotkałem. Nie jestem typowym Januszem, który tylko żarłby taniego kebaba XXL, ale jeśli płacę za coś kilkadziesiąt złotych, to jednak wymagam, żeby nie robiono mnie w bambuko. Po to idę do restauracji, żeby z takiej wizyty być zadowolonym, a nie po to, żeby dorzucić się komuś do auta na leasing. 4.Reklamacje – No tutaj też jest istny sajgon. Szczególnie przy zamówieniach na wynos. Pomyliliśmy się? To masz problem, a pewnie i tak zeżarłeś, więc nie marudź. U nas jest masa zamówień i nikt nie będzie się cackać, co ty myślisz, że mamy dużo czasu? ( ͡° ͜ʖ ͡°) 5.Obsługa – Sporo osób pracuje jak za karę. I nie dziwię się, bo pewnie w sporej ilości tych knajp kelnerzy są dymani z pieniędzy, pracują ponad normę i są na pierwszej linii ognia w przypadku gniewu Janusza. Ale za coś jednak pieniądze dostają. Ostatnio taka sytuacja, gdzie na dzbanek lemoniady dostaliśmy 2 zamiast 4 szklanki i nie mogliśmy się doprosić 10 minut, a jak cokolwiek ktoś dla nas zrobił, to z wielką łaską. Paradoksalnie im bardziej nowoczesny lokal, tym więcej buractwa się pojawia, serio. Idąc do jadłodajni czy jakiegoś kebaba spotykam się z dużo przyjaźniejszym przywitaniem aniżeli w przypadku tych wszystkich hipsterskich knajp. Odnoszę wrażenie, że robią wielką łaskę, że zrobią mi rezerwację, wydadzą jedzenie czy rozwiążą problem 2 dodatkowych krzeseł. Broniłem tej branży podczas covida, wszyscy jej broniliśmy, ale z biegiem czasu kiedy zaczęli odbijać się od dna, spora ich część odwdzięczała się w taki sposób, że traktowała klientów jak frajerów XD A teraz jest kolejny problem, bo ogromne podwyżki za gaz i prą Czytaj dalej...
Chiny kupują gaz od Rosji, a następnie sprzedają go Europie ze sporą marżą.
Import gazu z Rosji do Chin w tym roku wzrósł o 60% (w powiązanych). Zaawansowana logika i hipokryzja. Czytaj dalej...
#pis #bekazpisu #ekonomia…
#pis #bekazpisu #ekonomia #gospodarka Czytaj dalej...
Nowe oficjalne ceny energii elektrycznej (dla firm)
Dlaczego prąd w Polsce jest taki drogi? Przecież tylko 25% węgla do elektrowni, kupujemy poza Polską. Czytaj dalej...
W Kanadzie stopy procentowe…
W Kanadzie stopy procentowe ledwo dygły, a ludzie już piszą, że spodziewają się srogich spadków. Pośrednicy w telewizjach śniadaniowych mówią: jeśli chcesz sprzedać to zrób to teraz. Zupełnie inny klimat niż u nas, gdzie ludziom się uroiło, że cegły są na wagę złota. Tam była do niedawna gigantyczna pompa. Rząd ograniczył zakupy przez fundusze (które tam faktycznie były problemem), wprowadzono srogi podatek od pustostanów (trochę ponad 1% wartości nieruchomości rocznie). A finalnie wystarczyło dołączyć do globalnego peletonu podnosin by rynek padł na pysk. Jaki poziom stóp wystarczył, aby u nich wyhamować rynek – na ten moment 3,25%, czyli poziom do którego u nas stopy spadną może za 3 lata. Janusze u nas nie dowierzają, że ceny nieruchomości mogą spaść o 40%, a na zachodzie to teraz niemal oficjalne prognozy, przy połowie słabszym cyklu zacieśniania polityki monetarnej. #nieruchomosci #ekonomia #gospodarka #kanada #wkpinvestments Czytaj dalej...
Nikt nie chce koncertować w Rosji. Występy Björk zastąpi cyrk
Björk, Imagine Dragons, Green Day i Slipknot to tylko kilkoro z wielu zachodnich wykonawców, którzy po rosyjskiej napaści na Ukrainę odwołali tam swoje trasy koncertowe. Także rosyjskie zespoły odmawiają koncertów i emigrują. Rosyjska branża koncertowa straciła 56 proc. Czytaj dalej...
Zaczęliśmy wykorzystywać zapasy gazu zgromadzone na zimę.
Do Polski przestał płynąć rosyjski gaz z Niemiec. W tej chwili bez niego nie bilansuje się system i jesteśmy zmuszeni korzystać z zapasów na zimę, zgromadzonych w magazynach. Czytaj dalej...
Ogromne protesty w centrum Pragi – nawet 100 tys. osób wyszło na ulicę
Czesi tłumnie wyszli na Plac Wacława w centrum stolicy protestując przeciwko drożyźnie, dyrektywom UE oraz polityce premiera Petra Fiali. Czytaj dalej...
Te firmy zostały w Rosji. Teraz mają problem z ubezpieczeniem i logistyką
Utrzymujące swoją aktywność w Rosji francuskie firmy borykają się z poważnymi problemami logistycznymi oraz brakiem ubezpieczenia – informuje w piątek dziennik „Le Figaro”. Czytaj dalej...
O kurvva, takiego mocnego…
O kurvva, takiego mocnego otwarcia indeksu WKP-MICKPL jak dziś dawno nie było na wykopie, a mamy weekend i rok szkolny xD Trzymajcie się tam w tych biurach sprzedaży i pośrednictwa. papiezzpodniesionareka.png #nieruchomosci #inwestycje #kredyt #ekonomia #gielda #pieniadze Czytaj dalej...
Idzie 40 chudych lat dla…
Idzie 40 chudych lat dla konserwy. Znane jest pojęcie (albo teoria) wahadła. Mówi ono, że naturalnym stanem rzeczy w demokracji jest wymiana władzy co kilka lat pomiędzy szeroko rozumianą „lewicą” i „prawicą”. W rzeczywistości jednak wahadła są dwa. Oprócz tego szybkiego, które co 4-8 lat powoduje wymianę jednej ekipy na drugą, często niewiele się różniącą, istnieje także drugie wahadło, którego bieg kształtuje to można określić „duchem epoki”. To wahadło także śmiga od ściany do ściany, ale w tempie 30-45 lat czyli w czasie aktywności życiowej całych pokoleń. W rzeczywistości w czasie tych wielkich wahań polityka każdego ugrupowania jest niesamowicie podobna, a społeczeństwo często ma poczucie iluzji wyboru. Spór polityczny kręci się wokół drobnych spraw, podczas gdy wobec kwestii zasadniczych panuje całkowity konsensus. Popatrzmy na USA, gdzie Wielki Kryzys spowodował wahnięcie w lewo w latach 30-tych dwudziestego wieku. „Nowy Ład” Roosevelta sprawił, że społeczeństwo uwierzyło w państwo interweniujące w gospodarkę, dobroczynną rolę związków zawodowych, potrzebę ochrony rodzimej gospodarki. Reformy te pozwoliły wyjść z kryzysu, pozwoliły Ameryce na stanie się „arsenałem demokracji” w czasie drugiej wojny, a na koniec dały jej powojenne prosperity. Ale to nie wszystko. Wracający z wojny Amerykanie zgadzali się, że teraz państwo powinno zabrać się za naprawianie społeczeństwa. Stąd mieliśmy narzuconą przez rząd federalny desegregację południa czy szereg ustaw i orzeczeń sądowych w obronie mniejszości czy praw jednostki. Co ciekawe, w epoce „Nowego Ładu” władza się zmieniała. Ale ogólny trend był ten sam. Polityka Republikanów Eisenhowera i Nixona nie odbiegała od polityki demokratów Roosevelta czy Johnsona. Trend był jeden, niezależnie kto rządził. Były co najwyżej drobne drgania w jedną czy drugą stronę, ale konsensus w jakim kierunku powinna iść Ameryka był jeden. Amerykańscy satyrycy kpili wtedy, jak bardzo podobni do siebie są politycy i że różnice między partiami są znikome. Świat „Nowego Ładu” zawalił się w drugiej połowie lat 70tych. Przyczyn oczywiście było wiele od ekonomicznych po polityczne, ale kluczowe były chyba wymiany pokoleniowe. Pokolenie, które 40 lat wcześniej wprowadziło Nowy Ład zaczynało się wykruszać, a do głosu dochodzi pokolenie urodzonych po wojnie Baby Boomerów którzy czuli, że dotychczasowy świat ich ogranicza. To oni stali za kolejnym wahnięciem jakie miało miejsce w latach 80tych. To czasy rewolucji Reagana, która ukształtowała światowy system społeczny i ekonomiczny na następne ok. 40 lat. Ekonomicznie to czasy neoliberalnej rewolucji – deregulacja, cięcia podatkowe, otwarcie granic dla handlu międzynarodowego, przyzwolenie na przenoszenie produkcji tam gdzie to jest tańsze. Społ Czytaj dalej...
BLIK przejmuje słowacką platformę płatności mobilnych VIAMO
Polski Standard Płatności, operator systemu płatności mobilnych BLIK, podpisał umowę zakupu 100 proc. udziałów słowackiej firmy VIAMO – dostawcy usług płatności P2P oraz płatności na rzecz przedsiębiorstw. Nic tylko duma z polskiej technologii. Czytaj dalej...