Związek Banków Polskich w…

Związek Banków Polskich w opublikowanym raporcie spodziewa się problemów ze spłatą już udzielonych kredytów. Ostrzega przed zaostrzeniem akcji kredytowej. Credit crunch to kolejna faza kryzysu, przypominająca ten z 2008 roku. https://www.wykop.pl/link/5691697/bedzie-coraz-trudniej-o-kredyt-powod-to-problem-ze-splata-udzielonych-kredytow/ Jak zwykle zachęcam do wykopywania i komentowania. #gospodarka #ekonomia #pieniadze #nieruchomosci #polska #kryzys #kredythipoteczny #kredyt Czytaj dalej...

Oto jest przyczyna, dlaczego…

Oto jest przyczyna, dlaczego Polska jest biedniejszym krajem, masa nierobów: Niemcy: na 46 mln pracujących przypada 13mln niepracujących w wieku produkcyjnym, 20 mln emerytów, 10 mln dzieci Polska: na 16 mln pracujących przypada 7 mln niepracujących w wieku produkcyjnym + dzieci i 9mln emerytów Średnia wydajność pracy/gospodarki w Polsce to 1/3 niemieckiej – badania z różnych źródeł To druga przyczyna dlaczego Polska jest dziadowskim krajem. Nie chodzi o to, że Polak pracuje lżej, on zapierdziela ciężej, ale głupiej. Niemcy mają np. lepsze maszyny, ale i lepsze zarządzanie. W Polsce nadal rządzi 8h dzień pracy i 5-6 dni pracy w tygodniu. W Niemczech coraz częściej jest wprowadzany 6h dzień pracy, a ludzie eksperymentują z 4 dniowym tygodniem pracy. Chodzi o to, że pracownik jest bardziej zmotywowany wtedy do wykonania obowiązków w krótszym okresie czasu. W 8h trybie pracy, pracownik spędza większość czasu bezproduktywnie, by po prostu odbębnić swój czas. Papieros, kawa, tu posiedzi, tam pochodzi – w pracy biurowej Facebook, coś tam poprzegląda, itp. #polityka #gospodarka #biznes #niemcy Czytaj dalej...

#pasta #gothic bądź mno lvl…

#pasta #gothic bądź mno lvl 35 posiadaj farmę żona typowa kura domowa te Hilda co na obiad? rzepa kurwa znowu ej Lobart rzepa się skończyła weź skocz kurwa nie chce mi się JUŻ!!!!one!one dobra dobra już idę podbija typek lvl 1 w samej piżamie w dodatku cały czas chodzi z kijem przy dupie CZEMU WKROCZYŁEŚ NA MÓJ TEREN? potrzebuję ubrania 70 sztuk złota może się jakoś dogadamy? jeśli chcesz możesz dla mnie pracować trzeba zebrać rzepę z tego poletka przy stodole zrobił to w pół minuty chyba startował w jakichś zawodach w zbieraniu rzepy dobra sprzedam za 60 to za dużo pracy na farmie jest sporo w 5 minut załatwił wino, zabił bandytów kradnących mi owce i kupił mi nową patelnię hehe no dobra 30 xd #januszebiznesu co za debil kupił to ja bym żądał zapłaty albo zajebał ale nieważne mija dzień budzę się chcę się przejść po polu a tu zonk zmutowane biedronki najechały moją farmę wtf ten sam typek co wczoraj podchodzi przypakowany, z mieczem w ręku w dodatku przyjęli go do milicji przyszedłem rozwiązać twój problem yyy NO RUSZ SIĘ, ILE JESZCZE MAM CZEKAĆ? mijają 2 minuty wraca po bestiach ani śladu on ani zadrapania no, wreszcie, zaczynałem się niecierpliwić mija tydzień budzę się chcę się przejść po polu nagle podbijają jacyś sataniści proszę opuścić mój dom a on wkurwiony POHUS KOPUS CZARY MARY TWOJA STARA TO TWÓJ STARY i wyszli jakaś jebana klątwa moja żona dostała gorączki nagle podbija znowu tamten dziwny typek kurwa został rycerzem yy dzień dobry co cię trapi Lobarcie żona jest opętana poczekaj pójdę po księdza mija 1,5 minuty wraca masz polej ją wodą święconą cokurwa jakimś cudem zadziałało mijają dwa tygodnie budzę się chcę się przejść po polu a tu nagle stado kiboli z klanu Orka Gdynia wpierdolili się na moje pole i zaczęli wpierdalać zboże pojebani jacyś ale ich nie przegonię nagle patrzę a tu znowu ten pojeb kurwa został palladynem wyjął swój miecz świetlny i im wpierdolił yy no dzięki masz tu 50 sztuk złota chyba jestem pierdolnięty i mam jakieś zwidy. Czytaj dalej...

Nie ma szans, żeby ceny…

Nie ma szans, żeby ceny nieruchomości poważniej spadły w dłuższej perspektywie. Dlaczego? Dlatego, że deweloperzy dostosowują sie do rynku. I mam okazję to zaobserwować z bliska. Znajomy mały deweloper przymierzał się do inwestycji. PUM kilka tysięcy m2, duże miasto wojewódzkie, dwa bloczki, pozwolenie na budowę prawomocne, generalny wykonawca wstępnie dogadany. Po pandemii, projekt poszedł do zamrażarki. A popyt jest, bo nabywcy są już na co najmniej 10% lokali mimo że nawet ogłoszenia nie poszły. Pracownicy zwolnieni, na dobrych warunkach z odprawami, ale jednak. Lokal firmy własny, więc nie generuje kosztów. I teraz oczekiwanie na rozwój sytuacji. Jeżeli gospodarka się rozkręci to projekt odmrozi, a jak nie to sobie trzyma grunt pod mieszkaniówkę w MPZP, który tak czy owak będzie dużo warty. Grunt oczywiście wg ewidencji rolny, więc podatek od nieruchomości śladowy. Pytałem ile ma zamiar czekać – wstępnie do połowy przyszłego roku, ale nie ma ciśnienia i mógłby poczekać i kilka lat. Czyli z tego jednego projektu ok 200 mieszkań mniej wjedzie na rynek. I tak się to będzie toczyć w całym kraju, bo podaż dostosowuje się elastycznie do popytu i nikt nie buduje na siłę, żeby potem musieć obniżać ceny i wyprzedawać. I teraz wjeżdżają całe na biało trolle z tagu #nieruchomosci ze swoimi eksperckimi przemyśleniami, że deweloperzy muszą nieustannie budować i to dużo, że nie mogą budować mniej, bo będą bankrutować i że jak ktoś twierdzi inaczej to się nie zna. xDDDD #nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #ekonomia #inwestycje Czytaj dalej...

Jarosław Kaczyński nienawidzi…

Jarosław Kaczyński nienawidzi i niszczy wszystko czego nie potrafi kontrolować. * Sądy * Nauczyciele * Szpitale * Samorządy Obecnie został puszczony w świat kolejny balon próbny w postaci około-rolniczych działalności gospodarczych. W tym chodowli futerkowych, twarzą tego projektu jest 26 letni asystent Kaczki który ma siebie za jednego z mężów stanu. Facet ma poprostu nasrane w głowie, link: https://www.facebook.com/MichalMoskalOficjalny/posts/173237491054949 Być może to początek końca ponieważ w małych miastach hodowla zwierząt jest czymś normalnym, a tam PIS ma bastiony. Jeśli któraś z partii np. PSL zacznie punktować pis z tej strony, może się okazać że PIS przejebie wybory… pokaż spoiler Tak Sasin przejebał 70 mln na wybory, które się nie odbyły #rolnictwo #ekonomia #bekazpisu #kultura Czytaj dalej...

Całe życie wstydziłem się…

Całe życie wstydziłem się pozować do zdjęć przez kompleksy i #przegryw Pewne rzeczy z wiekiem się nie zmieniają, ale staram się jakoś przemóc. Jestem przecież jedną z najbarwniejszych postaci na tym portalu więc myślę, że jest to fair wobec was jak dowiecie się chociaż częsciowo z kim rozmawiacie i kogo podziwiacie tutaj co dzień. Także robię szybkie #pokazmorde i uciekam na budowę szergówek pod #warszawa skontrolować prace i pogonić leni do roboty. Pozdrówki!! #pokazauto #biznes #budownictwo #ladnypan Czytaj dalej...

Mam pomysł na biznes. Jak…

Mam pomysł na biznes. Jak wiadomo najlepiej zarabia się na kryzysie więc pomyślałem że możnaby zarobić na antyszczepionkowcach a przy okazji pomóc w zwalczaniu pandemii. Antyszepionkowcy nienawidzą maseczek ale za to bardzo boją się 5G. I tutaj właśnie jest nisza którą warto zagospodarowywać. Specjalne srebrne maseczki wielokrotnego użytku, powlekane złotą nicią antyradiacyjną. Do tego stożkowe czapeczki również w kolorze srebrnym. Gotowe produkty możnaby wystawiać na allegro. Co o tym myślicie? #koronawirus #biznes #antyszczepionkowcy #maseczki trochę #heheszki Czytaj dalej...

#gorzkiezale #januszebiznesu…

#gorzkiezale #januszebiznesu #pracbaza No nic, jednak dużo wcześniej zakończę codzienne walenie konia w robotaju. Swojego szefa mogę określić jako jednego z najlepszych i jednego z najgorszych. Jeden z najlepszych – bo zawsze idzie Ci na rękę. Potrzebujesz wyjść wcześniej, przyjść później? Proszę bardzo. Masz coś do załatwienia na mieście i nie będzie Cię 2 godziny? Zrób wszystko na spokojnie, nie martw się Jeden z najgorszych – pieniądze… Jako, że pracuję z ziomeczkiem na serwisie sprzętu IT i sobie na spokojnie dajemy radę nawet jak jest zapierdol, to czasem są jakieś dodatkowe zadania (czyt: produkcje sprzętu, wyjazdy na montaż). I za te dodatkowe zadania od zawsze się przyjęło, że w zależności kogo to produkcja/temat, ta osoba z rentowności firmy wypłacała pieniądze. No i było kilka produkcji, kilka wyjazdów, to od połowy czerwca nie możemy się doprosić o pieniądze (nie dość, że marnie płaci, bo najniższą, to jeszcze problemy robi z dodatkowymi wypłatami/premiami) Od jakichś dwóch miesięcy mam problemy zdrowotne z żołądkiem (nudności przez cały dzień). Robię sobie powoli badania no i gastroskopię mam 28września. Wcześniej Pani doktor powiedziała, że może mnie wysłać na jakieś L4 jak nie mogę pracować, 2 czy 3 tygodnie – nie ma problemu. Stwierdziłem, że nie (był to początek sierpnia), bo i tak zamierzam złożyć wypowiedzenie i pracować do końca września, więc przeboleję. Chcę być po prostu fair względem pracodawcy, że nie pójdę na chorobowe na wypowiedzeniu. No ale okazuje się, że ziomeczek z którym pracuję nie przedłuża umowy (kończy się 10.września), ja jestem na wypowiedzeniu i ten jebany skurwysyn oczywiście nie powie mi wprost tego, że potrzebuje mnie na serwisie, żebym przeszkolił kogoś nowego kto przyjdzie do pracy tylko dowiaduję się tego od osób postronnych (że mam takie zadanie, jak nawet tego w umowie nie mam – w sumie to nie mam doświadczenia do szkolenia). No i te osoby postronne wiedzą też o tym, że ja dostanę dodatkowe pieniądze sprzed 2/3 miesięcy dopiero jak będę odchodził z pracy, a jak będę chciał wykorzystać jakiś urlop czy iść na L4 to ten skurwol mi tych pieniędzy nie wypłaci. Jak to się mówi – zdrowie najważniejsze. Jeżeli myśli, że będzie mnie trzymał na smyczy za 1,5kzł dodatkowych pieniędzy i zatańczę jak mi zagra, to jest w dużym błędzie ( ͡° ͜ʖ ͡°). Dlatego idę do Pani doktor jutro, wezmę to L4 żeby odpocząć od codziennych problemów z nudnościami w pracy. Jebać człowieka. Granica przyzwoitości została przekroczona. Ciekaw jestem jak się rozwiąże temat nowych serwisantów, gdzie do roboty coś jest cały czas, niektóre sprzęty czekają na naprawę (bo np. czekamy na serwis zewnętrzny) i w sumie to… wyjebane. Chciałem być fair. No nic, ściana tekstu – miłego dnia Miraski i Mirkówny, ja już na 10% Czytaj dalej...

Siemano kj, mój zakres…

Siemano kj, mój zakres obowiązków w pracy to: magazynowanie surowców, pilnowanie dat ważności i świeżości w ograniczonych warunkach (mało lodówek i miejsca) robienie surówek, obieranie ziemniaków, cebuli i jarzyn, rozbijanie, zwijanie i panierowanie wszelakich mięs, lepienie pierogów, sprzątanie, zmywanie, wynoszenie śmieci, zamawianie i odbieranie towaru, odbieranie telefonu. A to wszystko w hujowej agresywnej atmosferze, całą dniówke pracuje na wysokich obrotach, jestem poganiany i ochrzaniany, mam na wszystko absurdalnie mało czasu. Pracuje w weekendy czy święta, zdarzają się nadgodziny, mam umowe tylko na pół etatu a to wszystko za 2700 na ręke za 180-190 godzin pracy. Czy jest to dobra praca? Dobrodziej twierdzi że jest to dla mje szansa i mam się jak pączek w maśle a w innej pracy mje wykończą. #przegryw #pracbaza #januszebiznesu #polska Czytaj dalej...

TO NIE WYDATKI ANTYKRYZYSOWE…

TO NIE WYDATKI ANTYKRYZYSOWE SĄ PRZYCZYNĄ AŻ 100 MILIARDÓW ZŁOTYCH DEFICYTU W BUDŻECIE PAŃSTWA Miał być budżet państwa bez deficytu (https://tiny.pl/7jcd8), a będzie z rekordowym deficytem ponad 100 miliardów złotych (https://tiny.pl/7jcdk). To pewnie wszyscy już wiedzą. Ale nie wszyscy wiedzą, że tak duży deficyt – finansowany głównie z emisji skarbowych papierów wartościowych i prowadzący do naruszenia konstytucyjnej zasady, że nie wolno zaciągać pożyczek, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 60% PKB – nie jest wynikiem jedynie kryzysu związanego z COVID-19 i związanego z tym spadku przychodów podatkowych oraz wydatków na rozmaite „tarcze antykryzysowe”. Nowelizacja ustawy budżetowej złożona w Sejmie przewiduje wzrost wydatków budżetu państwa o prawie 73 miliardy złotych. Z czego tylko część wydaje się być związana z wydatkami „kryzysowymi”. Owszem, prawie o 13,5 mld zł więcej przeznaczone jest na dotacje do ZUS i KRUS, które po pierwsze mają mniejsze przychody ze składek, a po drugie poniosły koszty antykryzysowych ulg. Owszem, na ochronę zdrowia przeznaczone jest ok. 2 mld i jeszcze drugie 2 mld w ramach rezerw celowych. Ale większość to inne wydatki. Aż 26 miliardów złotych to nieujęta wcześniej w budżecie dotacja do Funduszu Solidarnościowego – tego, który wypłaca nie tylko niektóre świadczenia dla niepełnosprawnych, ale i będące realizacją przedwyborczych obietnic „trzynaste emerytury”. Teoretycznie fundusz ten miał być finansowany z „daniny solidarnościowej” dla najbogatszych, ale to kropla w morzu jego przychodów i dlatego już wcześniej założono, że dostanie wsparcie z budżetu państwa. Ale zakamuflowane jako pożyczkę. A teraz widocznie uznano, że nie ma szans na spłatę tej pożyczki i można wprost ująć to wsparcie jako wydatek budżetu, a winę za deficyt zrzucić na kryzys. Ponad 12 miliardów złotych to dodatkowe wydatki na infrastrukturę transportową – drogi i koleje. Po 3,8 mld zostanie przeznaczonych dodatkowo na drogi krajowe oraz Fundusz Dróg Samorządowych, a ponad 5 mld na infrastrukturę kolejową. Dodatkowo przeznaczono 1,85 mld zł w ramach rezerw celowych na „zadania w zakresie transportu lądowego”. Wygląda tak, jakby państwo nagle zaplanowało wielkie inwestycje związane z budową dróg i torów kolejowych. Pytanie jednak, jaki jest sens uruchamiania tak dużych inwestycji infrastrukturalnych w czasie kryzysu i przy braku środków w budżecie? A może one były tak naprawdę planowane już wcześniej, tylko celowo nie ujęto ich w wydatkach na 2020 r., by budżet wydawał się być bez deficytu? A teraz winę za deficyt też można zrzucić na kryzys. 3 miliardy złotych więcej zostanie przeznaczonych na wojsko (tzw. centralne wsparcie), a o ponad 1,5 mld zł więcej na policję (komendy wojewódzkie i powiatowe oraz od Czytaj dalej...