O cholera Mireczki chyba…

O cholera Mireczki chyba rozpocząłem w pracy bunt xD
Ogólnie to robiÄ™ jako pomoc kuchenna i mam tygodniówki wypÅ‚acane, ale dosyć czÄ™sto siÄ™ spóźniajÄ… mniej wiÄ™cej dzieÅ„. To ostatnio w poniedziaÅ‚ek też siÄ™ spóźniÅ‚em tyle godzin ile oni mi czyli 8. Szefowa (nieformalna, ale jednak bo Å‚aduje hajs w firmÄ™ i jest partnerka szefa) wkurzona na mnie niesamowicie bo musiaÅ‚a wykonywać moje obowiÄ…zki, ja do tego czasu telefon wyłączony, a kiedy przyszedÅ‚ szef spytać siÄ™ co i dlaczego tak to mówiÄ™. „SpóźniÅ‚em siÄ™ bo wy siÄ™ spóźnicie z moimi wypÅ‚atami. MówiÅ‚em że też bÄ™dÄ™ siÄ™ spóźniać jeÅ›li wy też bÄ™dziecie ponieważ mam dość takiego zachowania z waszej strony. Ja wywiÄ…zujÄ™ siÄ™ ze swoich obowiÄ…zków”. Szef jakby rozumiaÅ‚ ale idzie w zaparte że pÅ‚aci na czas (odpowiadam mu wtedy że gdyby pÅ‚aciÅ‚ to by nie byÅ‚o caÅ‚ej sytuacji) bo nie po to jest szefem żeby siÄ™ przyznawać do błędu xD
Dzisiaj kucharz spóźnił się do pracy mówiąc niby że zaspał, a na boku mi powiedział że przyszedł później bo jemu też się spóźniają z wypłatą

#januszebiznesu #gastronomia