Choć nie udzielam się zbytnio na Mirko naszło mnie na przemyślenia dotyczące ogólnie pojętego handlu motoryzacyjnego w Polsce.
Nie dawno sprzedaÅ‚em swój motor i byÅ‚a to moja pierwsza przygoda z potencjonalnymi kupcami. Mój ojciec który zajmowaÅ‚ siÄ™ handlem autami z Francji (robiÅ‚ to prawie 10 lat) powiedziaÅ‚ mi kiedyÅ› :”Polacy uwielbiajÄ… być oszukiwani , jeÅ›li jesteÅ› szczery to wezmÄ… cie za oszusta”. Na poczÄ…tku brzmiaÅ‚o to niedorzecznie i pewnie wiÄ™kszość wzięła by mojego ojca za typowego „Mirka handlarza” ale widzÄ…c zachowanie wiÄ™kszoÅ›ci Polaków to mam wrażenie, że istnieje owych Mirków jest tylko i wyłącznie naszÄ… winnÄ… – tak, naszÄ…, wszystkich kupujÄ…cych używane samochody, ale zacznÄ™ od poczÄ…tku.
WystawiÅ‚em motocykl na znanym serwisie motoryzacyjnym na z dużą iloÅ›ciÄ… „O” w nazwie.
UmyÅ‚em go dokÅ‚adnie i zużyÅ‚em dwie tuby pasty polerskiej do chromu ale to mniej istotne. PostanowiÅ‚em napisać w opisie co byÅ‚o dokÅ‚adnie robione (przyznaje siÄ™ wykosztowaÅ‚em siÄ™ strasznie i sprzedaÅ‚em go po cenie niższej wartość motocykla+wszystkich napraw) – nie wiedziaÅ‚em że to byÅ‚ błąd, straszny błąd. Mimo 3 tysiÄ™cy wyÅ›wietleÅ„ w ciÄ…gu dwóch tygodni nie byÅ‚o żadnego telefonu oprócz SMS w stylu : „Skoro byÅ‚o wszystko w nim robione to dlaczego Pan sprzedaje?”
Przyznaje że na poczÄ…tku nawet odpisywaÅ‚em na te wiadomoÅ›ci, że jestem studenciakiem bla bla bla chce kupić sobie lepsze auto” (kolejny błąd). Po ponad miesiÄ…cu PostanowiÅ‚em posÅ‚uchać rad ojca i zrobiÅ‚em ogÅ‚oszenie inaczej : usunÄ…Å‚em caÅ‚y opis i zostawiÅ‚em wyłącznie numer telefonu. Kupcy znalezi siÄ™ od razu . Gadajac przez telefon musiaÅ‚em kÅ‚amać że w motocyklu nic nie byÅ‚o robione a ja tylko „laÅ‚em benzynÄ™ i jechaÅ‚em „. Na miejscu (gdy przyjechali) mój ojciec postanowiÅ‚ mnie wyrÄ™czyć i mówiÅ‚ że „nic nie byÅ‚o robione a motocykl jest idealny” (ta kurwa na pewno w 22 letnim motorze nic nie byÅ‚o robione, nikt nie uwierzy w coÅ› takiego). Otóż uwierzyli, sÅ‚owem siÄ™ nie odezwaÅ‚em odnoÅ›nie napraw, kupili w tym samym dniu.
Mój ojciec zrezygnował z handlu samochodami właśnie z tego powodu. Sprowadzał samochody z Francji, naprawiał je w Polsce i sprzedawał (dodam,że naprawiał je zgodnie ze sztuką a nie odpierdalał fuszerkę). To jednak nikt nie chciał kupić samochodu który był uszkodzony i ktoś go naprawił. Większości wydaje się, że pewnie taki samochód jest zrobiony na sztukę i zaraz się rozleci. A mój ojciec jest na prawdę uczciwym człowiekiem ale dość szybko zrozumiał, że jeśli nie będzie kłamał w żywe oczy to nikt od niego nie kupi (a to było w czasach gdy bazy do sprawdzania numeru VIN nie były jeszcze tak rozbudowane.
Patrząc na moje doświadczenia w handlu i jego dochodzę do wniosku, że ludzie sami sobie zasłużyli na bycie ru**** w dupe i przeklinaniu złych handlarzy oszustów (na własne życzenie).
Może jestem za gÅ‚upi ale nie potrafiÄ™ zrozumieć jak dorosÅ‚y czÅ‚owiek kupujÄ…cy auto używane nie dopuszcza do siebie myÅ›li że w każdym samochodzie prÄ™dzej czy później bÄ™dzie coÅ› naprawić i nie ma rynku idealnych samochodów używanych (Chociaż może przesadziÅ‚em, sÄ…, ale zazwyczaj poza budżetem klienta) i nie ma znaczenia czy to uzywka za 10k czy za 100k – zawsze bÄ™dzie coÅ› do roboty (tego niestety wiÄ™kszość Polaków nie rozumie).
A wy drogie Mirki co myślicie?
#motoryzacja #auto #handlarze #januszebiznesu #mirekhandlarz