Wczoraj wszyscy sprzedający…

Wczoraj wszyscy sprzedający na Allegro otrzymali pismo od jej prezesa François Nuytsa.
Wniebowzięty tym, że sam prezes raczył do mnie napisać, postanowiłem na nie odpowiedzieć na forum Allegro.
Moja odpowiedź zniknęła po 30 sekundach. Wybaczcie proszę, naprawdę wolałbym aby ta treść znalazła się tam, gdzie jej miejsce.


Coś ta zbójecko-bandycka podwyżka prowizji nie zażarła, coś w excelu mocno nie styka, jakby lawinowo spada liczba ofert i sprzedawców. Jakby kupujący nie chcą kupować tego wszystkiego co radykalnie na dniach podrożało, bo musiało radykalnie podrożeć. Więc marketingowcy Allegro wymyślili list prezesa Allegro François Nuytsa do sprzedających. A w nim korporacyjne pierdololo bez konkretnej treści. Ale takie korporacyjne pierdololo trzeba umieć czytać. Więc czytam: Grubo przesadziliśmy z tą podstawą prowizji i szekle nie takie. Zarząd się niepokoi, bo jak tak dalej pójdzie to karaibskie wyspy trzeba będzie zamienić na kanaryjskie. Nie przyznamy się do błędu, bo byśmy się przyznali, że jesteśmy bandytami, nieuczciwcami, zbójami bezczelnie wykorzystującymi monopol. Ale coś trzeba zrobić, więc wyślemy wam pismo, od niby samusieńkiego pana prezesa. że jest fajnie, to ta fajność na was spłynie i nie uciekniecie z Allegro. Tak, to na pewno zadziała. Aha, nie zapominamy o covid. Hej, zapomnieliśmy o blm! Oh shiiiit, poszło bez blm?! 

Poniżej oryginał pisma [jeszcze niżej moja odpowiedź]: 

W ostatnich miesiącach wszyscy musieliśmy zmierzyć się z największym od dziesięcioleci globalnym kryzysem. Byłem pod ogromnym wrażeniem reakcji Polaków na pandemię COVID-19 – Waszej solidarności, niesamowitej hojności i troski o wspólne dobro. Wraz ze 100 tysiącami sprzedających skupiliśmy się na dostarczaniu produktów milionom Polaków, którzy dla wspólnego bezpieczeństwa postanowili pozostać w domach. Dziękuję za zaufanie i za to, że możemy być częścią tej społeczności.

Naszym priorytetem jest bezpieczeństwo – naszych pracowników, klientów, sprzedawców i partnerów biznesowych. Po wprowadzeniu ograniczeń zadbaliśmy o to, aby nasza platforma działała sprawnie i żebyśmy mogli wspierać sprzedawców w jak najszybszym dostarczeniu niezbędnych produktów do Waszych domów. Udostępniliśmy nieodpłatnie pakiet Allegro Smart!, który do tej pory pozwolił klientom zaoszczędzić ponad 325 mln zł na kosztach dostawy. Skorzystało z niego ponad 2,5 mln klientów, aby łatwo i tanio robić zakupy.

W reakcji na kryzys skoncentrowaliśmy nasze wysiłki na tym, aby w pełni wykorzystać cały potencjał ekosystemu Allegro w walce z negatywnymi skutkami pandemii i na tym, aby wspierać polskie społeczeństwo. Łączna wartość dotychczas udzielonej przez nas pomocy przekroczyła 375 mln zł. Pracownicy Allegro, podobnie jak wszyscy Polacy, odczuli negatywne skutki izolacji. Mimo tego, poza realizowaniem swoich zwykłych obowiązków, udało im się wprowadzić w życie wiele inicjatyw bezpośrednio wspierających Was – naszych klientów, sprzedawców, pracowników służby zdrowia i członków wielu innych grup. Dzięki ich zaangażowaniu byliśmy w stanie skupić się na projektach, które pomagają rozwiązać najpilniejsze problemy – począwszy od zaopatrzenia ponad 40 szpitali i placówek opieki zdrowotnej w całej Polsce w niezbędny sprzęt, po różnorodne formy wsparcia lokalnych społeczności (o czym więcej tutaj).

Ważnym działaniem było wsparcie polskich przedsiębiorców, zwłaszcza małych i średnich firm, zarówno tych już obecnych na naszej platformie, jak i tych, które po raz pierwszy zaczynają sprzedaż przez Internet. Trzymiesięczny pakiet wsparcia dla sprzedawców, dostępny do końca czerwca, pozwala im poprawić płynność finansową i zwiększyć stabilność działalności. Nowe firmy mogą założyć konto i nie płacić prowizji przez pierwsze trzy miesiące. Do tej pory już 15 tysięcy firm zarejestrowało się na Allegro. Podziwiam ich zaangażowanie i kreatywność w szybkim dostosowywaniu się do nowej rzeczywistości.

Od 20 lat służymy konsumentom i promujemy przedsiębiorczość w jednym z najbardziej innowacyjnych obszarów gospodarki. Podczas pandemii dołożyliśmy wszelkich starań, aby udowodnić, że Polacy mogą polegać na Allegro nawet w najtrudniejszych czasach. Będziemy walczyć z negatywnymi konsekwencjami pandemii tak długo, jak będzie to konieczne.

Dziękujemy za zaufanie. Bądź bezpieczny!

François Nuyts
prezes Allegro

A teraz moja prywatna odpowiedź:

Pierdol się, Nuyts. Niech pieniądz zbójecko wyrwany stanie ci w gardle.

Dla nieobeznanych w temacie: Allegro podwyższyło prowizje i zmieniło sposób naliczania prowizji. Prowizja jest naliczana od całej sumy, łącznie z kosztami dostawy. Niby nic, ale przytoczę przykład, który wiele wyjaśni: klient płacąc 8,99 za dostawę do paczkomatu nie wie, że faktyczny koszt to ok. 10-11 zł (+pakowanie i obsługa), sprzedający nie może po prostu umieścić ceny 10 zł w cenniku dostawy (no może, ale wtedy wynocha ze smarta) więc ta złotówka, dwie jest w cenie przedmiotu. Ale Allegro po pierwsze podwyższyło prowizje i po drugie zmieniło podstawę naliczania prowizji. Więc nagle prowizje Allegro, w zależności od przedmiotu wzrosły od 50% do 400%. (dokładnie tak, misie:). Niewiele się zmieniło tylko tym, co sprzedają droższe przedmioty, bo prowizja kosztu wysyłki się rozmywa w wartości transakcji. Wracając do meritum, ten, co sprzedaje dajmy na to ładowarkę* do telefonu za 5 zł i ma wysyłkę do paczkomatu za 8,99 zł nagle ma zarobku nie 1 zł (13,99 zł – koszt ładowarki 2,5 zł – koszt wysyłki 10 zł – prowizja allegro 0,5 zł) tylko zero zł, bo prowizja zmienia się z ~0,50 zł na ~1,5 zł.A nie daj Boże, klient zamówi kurierem czy olaboga, kurierem za pobraniem, to wtedy prowizja mocno przewyższa marżę.A nie daj Boże, że sprzedający sprzedaje w kategorii z 15% prowizją, to jest już całkiem kaplica.

(*dla czepialskich: wartości w poniższym przykładzie są poglądowe, nie sprzedaję ładowarek zamiast ładowarki może być cokolwiek z marżą sprzedającego 20%)

Efekty tego są następujące:
1. To co było tanie, już nie jest/ nie będzie tanie. Różnicę pomiędzy tanio a drogo zapłaci kupujący (jeżeli się zdecyduje na kupno), bo przecież nie sprzedawca, który sprzedaje po to aby zarobić. Mój rachunek dla Allegro będzie wyższy o 80%. Te 80% będzie jakoś musiało się zmieścić w cenie przedmiotów, które sprzedaję. Przykro mi, że jestem posłańcem złej nowiny, ale tak samo zrobią inni, i zrobią to nie po to aby zarobić więcej, tylko po to aby zarobić nie mniej niż do tej pory.
2. Z Allegro masowo znika drobnica (kosmetyki, chemia domowa, drobiazgi kolekcjonerskie i hobbystyczne, pasmanteria, galanteria, drobna motoryzacja, drobna elektronika, używaki, książki, gadżety, akcesoria, muzyka, etc.), bo się nie opłaca tym handlować. Siłą Allegro było to, że można tam było kupić tanio wszystko: mydło i powidło. Teraz już tak nie będzie. Na pewno nie tanio.
3. Z Allegro znikają ci, co handlowali drobnicą. Bardziej znikają ci, co nie pajacowali na kosztach wysyłki.
4. Ci co pajacują na kosztach wysyłki po prostu zamiast 15 zł dostawy nierejestrowanym Poczty Polskiej naliczą 20 zł, czy zamiast swoich wymyślonych 50 zł za kuriera naliczą 60 zł i wisi im to kalafiorem.

#allegro #biznes #polska