Trudne dni nastały dla…

Trudne dni nastały dla naszych kochanych trolli z tagu. Sześć miesięcy pisania komentarzy o „penkającej” bańce i wszystko jak krew w piach… 🙁

Po bardzo słabej wiośnie 2020 roku lato przyniosło giełdowym deweloperom wyraźny skok w sprzedaży mieszkań. Choć wyniki są gorsze niż przed rokiem, wydaje się, że koronawirusowe spowolnienie jest już za branżą.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Solidne-odbicie-w-sprzedazy-mieszkan-7976617.html

Dynamiczne wzrosty cen mieszkań i domów w Europie są jednym z przejawów wysokiej inflacji cenowej, nieuwzględnianym jednak w oficjalnych statystykach CPI. Są one efektem utrzymywania na całym kontynencie rekordowo niskich i zbliżonych do zera stóp procentowych, które zachęcają do zaciągania kredytów hipotecznych i zniechęcają do trzymania oszczędności w systemie bankowym.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-nieruchomosci-mocno-w-gore-pomimo-pandemii-7976286.html

Rosnący popyt na mieszkania spowodowany łagodniejszą polityką kredytową i zwiększona aktywność kupujących na rynku nieruchomości nie pozwalają na drastyczny spadek cen. Zdaniem ekspertów, powszechnym obniżkom w najbliższych miesiącach nie będą sprzyjały także działania deweloperów ograniczające podaż.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-mieszkan-bardziej-nie-spadna-Uniemozliwi-to-rosnacy-popyt-7976446.html

Do 2021 roku ceny mieszkań mogą odnotować umiarkowany spadek, potem powrócą na ścieżkę wzrostu – uważają ekonomiści Banku Pekao. Ich zdaniem w latach 2022-24 banki złagodzą politykę kredytową i w mieszkania będzie inwestować coraz więcej osób.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Pekao-do-2021-r-ceny-mieszkan-moga-spadac-potem-rosnac-7975667.html

Mieszkania drożeją, a chętnych nie brakuje. Mimo pandemii. We wrześniu, jak informuje w środę Biuro Informacji Kredytowej, po raz pierwszy od lutego popyt na kredyty hipoteczne był większy niż w analogicznym miesiącu 2019 roku. Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe BIK, który mówi o rocznej dynamice wartości wnioskowanych kredytów mieszkaniowych, wyniósł 5,4 proc. Innymi słowy: we wrześniu banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę o 5,4 proc. wyższą niż rok wcześniej.Większe niż we wrześniu 2019 r. były zarówno średnia kwota wnioskowanych kredytów (291,83 tys. zł – wzrost o 4,9 proc.), jak i liczba chętnych (37,7 tys., o 5,3 proc. więcej niż przed rokiem). W porównaniu do sierpnia 2020 r. liczba wnioskujących wzrosła o 15,4 proc., zaś w stosunku do minimum z kwietnia 2020 r. – o 35,5 proc. – wynika z danych BIK.
https://www.forbes.pl/gospodarka/popyt-na-kredyty-i-ceny-mieszan-w-2020-r-dane-gus-i-bik/35h9p67

Wrześniowy BIK Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniósł +5,4%, co oznacza, że wartość wniosków wzrosła z roku na rok o ten odsetek. Zwiększyła się też liczba zainteresowanych – z 35,8 do 37,7 tys., czyli procentowo w podobnym stopniu.
https://direct.money.pl/artykuly/porady/wzrosl-popyt-na-kredyty-hipoteczne-nie-musi-to-jednak-oznaczac-zwiekszenia-sprzedazy.html

Rośnie popyt na kredyty mieszkaniowe
https://www.pb.pl/rosnie-popyt-na-kredyty-mieszkaniowe-1004781

Nowe mieszkania 2020. Nie ma co liczyć na spadek cen: deweloperzy notują powrót popytu. Lokale kupowane są też pod wynajem. Jeszcze przed pandemią ceny mieszkań sięgnęły historycznych wyżyn i wszyscy spodziewali się ostrej korekty w dół. Nic takiego nie nastąpiło ani wtedy, ani nawet w czasach koronawirusa. A jak jest w nowej normalności? Pojawiły się głosy, że deweloperzy grając na utrzymanie wysokich cen wstrzymują inwestycje, a potencjalni klienci odkładają decyzje o zakupie czekając na spadek cen. Może i tak było, teraz jednak na rynku widać bardziej powrót do dynamiki wzrostowej sprzed koronawirusowego kryzysu niż symptomy poprzedzające pęknięcie tzw. bańki. Jeśli więc w końcu dojdzie do spadku cen, to plany deweloperów i obraz rynku przeczą by nastąpiło to już teraz.
https://strefabiznesu.pl/nowe-mieszkania-2020-nie-ma-co-liczyc-na-spadek-cen-deweloperzy-notuja-powrot-popytu-lokale-kupowane-sa-tez-pod-wynajem-8102020/ar/c3-15219954

Raczej nie ma co liczyć na spadki. Po pierwsze dlatego, że deweloperzy nie będą chcieli schodzić ze swoich marż, a po drugie – nie ma zalewu nowych mieszkań na rynku. Spółki w ostatnim czasie nie rozbudowywały swojej oferty. – Jeśli nie ma nadpodaży mieszkań, a popyt jest cały czas silny, to to jest kolejny powód, by ceny mieszkań utrzymywały się na stabilnym poziomie – uważa analityk Adrian Górniak, analityk Domu Markierskiego BDM zajmujący się branżą nieruchomościową.
W poniedziałek na rynek napłynęły najświeższe dane z GUS dotyczące cen lokali mieszkalnych w drugim kwartale, czyli w środku koronawirusowego kryzysu związanego z zamrożeniem gospodarki. Okazuje się, że mimo tak trudnego czasu, ceny wzrosły o blisko 11 proc. rok do roku i o 2 proc. kwartał do kwartału. Przy czym wzrost na rynku pierwotnym wyniósł w porównaniu z rokiem ubiegłym ponad 5 proc., a na rynku wtórnym ponad 15 proc.
https://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-sa-chetni-na-kupno-nowych-mieszkan-ceny-rosna,nId,4774742

Ceny mieszkań ostro w górę. Jest drogo, a będzie drożej. Inwestorzy mają powody do optymizmu, poszukujący mieszkań wprost przeciwnie. Po chwilowych spadkach wywołanych koronakryzysem, mieszkania na rynku wtórnym znów drożeją.
**https://www.biznesinfo.pl/mieszkania-061020-kb-ceny-w-gore**

Ceny nieruchomości mocno w górę. Pandemia nie zatrzymała ich wzrostu. Mimo pandemii koronawirusa ceny nieruchomości w Europie silnie wzrosły. Polska jest jednym z tych krajów UE, w których wzrost był najwyższy.
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26375969,ceny-nieruchomosci-mocno-w-gore-pandemia-nie-zatrzymala-ich.html

Oczywiście na pokaz powiedzą, że to wszystko teksty sponsorowane, ale wszyscy wiemy jaki wykop fejs jest pod maską….
( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #inwestycje #kredythipoteczny #ekonomia