Przypomniała mi sie taka…

Przypomniała mi sie taka historia z okolic 2017/2018 jak próbowałem łapać pojedyncze zlecenia na to co robiłem na co dzień w pracy.

Na co dzień zajmuje się #testowanieoprogramowania, gier i aplikacji. No i to co mnie wyróżnia pośród innych freelancerów, a często i firm, jest to, że mam dość sporo urządzeń. Sporo, czyli z 40, w tamtym czasie miałem jako jeden z pierwszych iphone’a 7 i 7+ i samsunga s8 i s8+. Wtedy wychodził nowy ajfon, to miałem nowego ajfona. Wychodził nowy samsung, miałem wszystkie 3 nowe modele xD (to brzmi głupio, ale działało i dawało mi więcej zleceń w firmie w której robiłem jakby na akord)

Wtedy już miałem z 3 lata komercyjnego doświadczenia z pracą przy bardzo dużych projektach dużych firm (jak choćby square enix, reszty firm nie mogę wymienić bo NDA xD)

No i pojawiło się ogłoszenie. I on, Pan Janusz xD

Zero konkretów, wypłata priv, to napisałem.

I się zaczęło xD

Stawkę rzuciłem trochę więcej niż etat – 60zł netto za godzinę pracy. Jak tak o tym teraz pomyśle, to było ultra mało na to ile oferowałem. Oczywiście ustalilibyśmy co dokładnie przez tą godzinę bym robił i tak dalej.

Reszta w screenach, bo nie wiem czy jest sens to opisywać xD

Najlepszą wypowiedź zostawiam w pierwszym komentarzu

#gorzkiezale #pracbaza #januszebiznesu