Pojechałem dzisiaj do…

Pojechałem dzisiaj do januszexu na 10:00, wchodzę w drzwi, idę na swoje stanowisko i nagle zonk. Na moim miejscu siedzi sobie inny typek. Ten mi mówi, że dzisiaj on pracuje, a ja mu tłumaczę, że ten złodziej Janusz mi od dwóch tygodni truje dupę, żebym przyszedł w tę niedzielę. Typ napisał SMSa do Janusza i czekał na odpowiedź 2 godziny, a ja razem z nim. Nic przez ten czas nie zrobiliśmy, bo nie było ludzi. Po dwóch godzinach Janusz odpisuje, że jest na wakacjach i jeden z nas ma spierdalać do domu i mamy mu nie truć dupy. No to sobie spierdoliłem, żeby się wyspać. Oczywiście wpisałem sobie w zeszyt, że byłem w pracy te 2 godziny. Po 21:00 dostałem SMSa od Janusza, że był jego pryszczaty synek i zobaczył, że się wpisałem – w wyniku czego mam mieć jutro poważną rozmowę telefoniczną i w nagrodę mi utnie z poprzedniego dnia te dwie godziny XDDDDDDD

Ja mu kurwa dam, jak mi ten chuj utnie te dwie godziny, to zgłaszam go wszędzie gdzie się da i narobię takiej grandy, że mnie zapamięta. Nie zależy mi z nim na dobrych stosunkach – to praca na wakacje. A, no i mogę znaleźć w kurwę czasu, żeby tłuc się po sądach. Specjalnie zaplanuję wszystko tak, żeby go ujebać. Nigdzie mi się nie śpieszy.

A żeby tego było mało, to mam potwierdzenie w SMSie od niego, że mam przyjść w niedzielę do pracy. Może był najebany kiedy do mnie pisał – nie wnikam.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

#pracbaza #janusze #januszex i może #januszebiznesu