Paradoks Rzeczypospolitej. To przywileje Żydów zahamowały rozwój mieszczaństwa?

Prof. Zofia Zielińska: stan szlachecki dusił miasta, a potem wspierał pozycję Żydów. Było ich w Rzeczpospolitej aż 10 proc. Oto jak w 1786 r. obywatele skarżyli się królowi:
„Nie ma profesyi, w której by Żyd nie był przeszkodnikiem”. Postulatem mieszczan było usunięcie Żydów z Warszawy.