Normalnie wierzyć mi się nie…

Normalnie wierzyć mi się nie chce w to co wygadują na głównej innych fejsach. Nagle zmienia się retoryka i jest chwalenie krajów, które „nie ulegają panice” żeby „ochronić gospodarkę” i krytykowanie silnych restrykcji nawet w Polsce. Ktoś na głowę upadł konkretnie. Na pewno jak zarazi się 50-60% populacji w przeciągu kilku tygodni to gospodarce nic a nic od tego nie będzie xD Na pewno działalność gospodarcza będzie się świetnie kręcić przy setkach tysięcy umierających i milionach chorych. Nie zapomnijcie tylko dzbany leżąc z dusznościami i gorączką 39 pojechać na ulubioną wycieczkę albo wyjść do restauracji, bo przecież to właśnie robią ciężko chorzy ludzie byle tylko gospodarka nie padła xD A no i jak wam się trafi przeżycie ciężkiego przypadku i zwłóknienie płuc dające wam wydolność na poziomie 60latka nie zapomnijcie wrócić do fizycznej roboty, bo biznes musi się kręcić xD
Ja też boję się skutków gospodarczych, każdy przewiduje, że będzie krucho, ale nikt tak naprawdę nie wie jak bardzo pandemia przyczyni się do spowolnienia. Zdecydowanie łatwiej odbudować gospodarkę jak jesteśmy żywi i zdrowi, a mówienie, że pozwalając na swobodne rozprzestrzenianie wirusa uratujemy gospodarkę to demagogia.
PS. Ciekawe w którym momencie po podjęciu decyzji na zasadzie „niech się dzieje wola nieba” ludzie i tak sami zaczną się izolować, bo uwaga uwaga, nikt nie chce umierać xD
#koronawirus #ekonomia