Ja pierdole, ale żenadę…

Ja pierdole, ale żenadę widziałem w #tvn Style przed chwilą. Jakiś program podróżniczy, prowadzi go blond babka z lokami. Nie pamiętam imienia, ale nazwisko utknęło mi w pamięci: Polak (tak, to nazwisko).
Baba łazi po targu opowiadając. Podchodzi do stoiska gdzie były dwie miski z truskawkami. Pyta o cenę – w jednej po 4 (nie pamiętam waluty), w drugiej po 6 (te ładniejsze i większe). Nasza prowadząca włącza tryb cebula, pokazuje na truskawki i pyta czy może skosztować xD Babka która sprzedawała zrobiła zdziwioną minę i mówi, że trzeba kupić. No to nasza rodaczka zamówiła niecałe pół kilo i odeszła pół metra obok pokazać inne owoce. Wzięła coś do ręki (oczywiście bez pytania czy w ogóle może), opowiada chwilę jak obierać, jak smakuje po czym pyta po raz drugi sprzedawczyni: „a czy to mogę skosztować”? No już odczułem żenadę. Babka znowu popatrzyła jak na kretynką i jasno mówi, że by zjeść trzeba kupić. Na co Polka odwróciła się do kamery i mówi „no pani dzisiaj coś nie w humorze”.
Ja pierdole, co za durna baba. Nie wiem co było dalej, bo przełączyłem tą żenadę.

#logikarozowychpaskow #patologiazewsi #januszebiznesu #heheszki