#cotusieodjebalo…

#cotusieodjebalo #niewiemjaktootagowac #januszebiznesu

Mircy jakiś czas temu pomyślałem sobie, że przydało by się kupić pada do #xbox360 bo z dwóch co miałem jeden mi się rozjebał… A czasami lubię sobie odpalić #retrogame i pograć z różowym w jakieś gierki coop jak Rayman czy bijatyki jak tekken czy doa, tudzież jakieś ścigałki.

Była sobota po obiadku. Odpaliłem #olx i znalazłem ofertę jak pic rel.
160 zł za dwa pady i konsole sprawną z napędem, który się nie otwiera.
Myślę sobie spoko cena i zastanawiam się czy brać… Ok dzwonię do gościa i pytam się – czy pady sprawne?
Ten mówi: jeden pad ma ze trzy miesiące a drugi jakiś rok temu kupiony i że w sumie mało używane bo synek więcej gra na ps4 niż na xbox360.

Ok

-Pytam czy konsola odpala i poza nie otwierającym się napędem wszystko sprawne?

Tak tak

-Ok, to mówię kiedy można podjechać i gdzie dokładniej.

A ten się pyta – a za ile syn to wystawił?

Mówię- 160 zł

Gościu: kurna ja tego ostatniego pada kupiłem mu za 100 zł… Ehh no dobra i podaje mi adres.

Myślę spoko jadę pod wskazany adres dzwonię otwiera mi żona gościa.
Mówię, że ja z ogłoszenia olx po Xboxa i pady. Zaprasza do środka i woła synalka.
Synek podpina konsole pod tv i odpala demko jekiejś gry. Sprawdzam jeden pad potem drugi i zadowolony mówię ok… Biere

Wyjmuje wcześniej odliczone 160 zł, daje młodemu.
Ten liczy i do mamusi idzie psi psi na ucho.
Ja stoję i #wtf ?
Mamusia mówi że w ogłoszeniu było 200 zł a nie 160!

A ja na to hola hola, wyjmuje telefon odpalam olx i patrzę w obserwowanych to ogłoszenie… Faktycznie cena 200 a nie 160.
Ale spoko mam screenshot’a z ceną 160…
Tamci z tekstem że może to o inne ogłoszenie mi chodziło…
Mówię, że nie ma mowy o pomyłce z mojej strony bo tylko te ogłoszenie dodałem do obserwowanych i ktoś musiał zmienić cenę przed moim przybyciem…

Mamusia na to zaczęła się jąkać i wyskoczyła z tekstem, że może to z innego konta było wystawione np z konta taty a nie synka….

Na spokojnie pokazałem jej nr ogłoszenia olx na screenshot’ cie z ceną 160 zł i kazałem porównać z nr ogłoszenia na jej telefonie gdzie widniała cena 200 zł…
Wszystko się zgadzało poza ceną.

Skończyło się na tym iż zmieszana powiedziała tylko no ok skoro tak było to tak trzeba sprzedać…

Zabrałem konsole, zasilacz i dwa pady.

Napęd w konsoli naprawiłem w 5 minut i takim sposobem mam konsolę Xbox 360 fat z dyskiem 60GB prawie gratis oraz uprzedzenia do kupowania z ogłoszeń.

Dzięki mój #rozowypasek miałem ss ogłoszenia i obronną ręką wyszedłem z perfidnej próby oszustwa…