Za każdym razem…

Za każdym razem „przedsiÄ™biorcy” kwiczÄ… jak podnoszona jest pÅ‚aca minimalna. Nawet jak dawniej byÅ‚a podnoszona o 100 zÅ‚otych brutto gdy wynosiÅ‚a 1400 zÅ‚otych na rÄ™kÄ™. Wtedy też pÅ‚akali, że wzrosnÄ… im koszty dziaÅ‚alnoÅ›ci i bÄ™dÄ… musieli zwalniać pracowników.
Teraz krzyczą, że to napędzi inflację. Oczywiście podnoszenie przez nich cen żeby utrzymać albo zwiększyć zysk jest w pytę, przecież oni mają prawo się bogacić, a Areczek niech zdycha zasuwając cały miesiąc za 2k przy dwucyfrowej inflacji.
Tym bardziej to bawi, że inflacja w dużej mierze wynika z covidowego rozdawnictwa miliardów na konta przedsiÄ™biorców. Każdy majÄ…cy zarejestrowanÄ… dziaÅ‚alność dostaÅ‚ 5k bezzwrotnej „pożyczki” tysiÄ…ce firm dostaÅ‚y covidowe zapomogi, czÄ™sto wynoszÄ…ce kilkaset tysiÄ™cy zÅ‚otych, byle tylko nie zwalniali Areczków. Wtedy jakoÅ› nie krzyczeli o inflacji.
Za rok minimalna ma wynosić 2700 netto, przy ogromnej inflacji pracownik za 168 godzin roboty nie może dostać mniej niż 2700 na rękę, szalone pieniądze. Toż to 16 złotych za godzinę pracy, wystarczy na dwie kostki masła, za rok pewnie na 1,5 kostki.

Jeśli w 2023 roku nie jesteś w stanie zapłacić człowiekowi za miesiąc jego pracy 2700 złotych to wypierdalaj ze swoim gównianym biznesem, to nie lata 90.

#antykapitalizm #pracbaza #inflacja #januszebiznesu